Na konto każdego z nich trafi 7600 złotych, a to w ramach programu "Marszałkowskie talenty".

- Ja te pieniądze będę chciała przeznaczyć na coś praktycznego - mówi Natalia Pawłowska. - Stypendium chciałabym przeznaczyć na coś, co by mi pomogło po prostu promować mój tomik. Na przykład laptop. Coś na czym mogłabym pisać. Nie wiem skąd wzięła mi się poezja. Po prostu czułam coś wyjątkowego, jak pisałam wiersze. Od razu wiedziałam jak je interpretować.

- Na skrzypcach zaczęłam grać w wieku sześciu lat - dodaje Miriam Powrósło. - Na pewno trzeba dużo ćwiczyć. Można też jeździć na różne kursy muzyczne. Moim marzeniem jest to, żeby zagrać z orkiestrą.

- "Marszałkowskie talenty", to nie tylko stypendia i pieniądze - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego. - Przede wszystkim już są pod opieką fachowców. To są osoby, które już osiągnęły sukcesy. To są osoby, które rokują na dalsze sukcesy. No i są otoczeni profesjonalistami. Czy to jest szkoła muzyczna, czy to są środowiska taneczne, czy fotografia, czy teatr.

"Marszałkowskie talenty" zostały przyznane po raz drugi.