Grupa przygotowała specjalny program zatytułowany "Mecz impro Disco Polo kontra Metal". Jak przystało na improwizację do końca nie było wiadomo, jak potoczy się akcja na scenie.

- Na co dzień przydają się umiejętności improwizacyjne. Połączyła nas improwizacja. Właściwie to ja wyszukałam Przemka - mojego męża - naszego muzyka, bo w pewnym momencie pojawiła się taka potrzeba i też sama sobie go przywłaszczyłam na życie - podkreśla Joanna Ozga z To Mało Powiedziane.

- Niektórzy twierdzą, że poznaliśmy swoje drugie połówki dzięki improwizacji - żartuje Lena Węglarz. - Wszystko się kończy ślubem. Bo Asia wyszła za mąż za Przemka, a ja za Piotrka z naszej grupy improwizacyjnej. No jakoś tak się złożyło. Podstawową zasadą improwizacji jest mówienie "tak, tak i", więc chłopcy po prostu zapytali czy za nich wyjdziemy, a myśmy nie widziały wyjścia i powiedziałyśmy tak, zgodnie z zasadą improwizacji.

- Występujemy gościnnie w Opolu, ale znamy się z Teatrem To Mało Powiedziane - dodaje Beata Różalska z kabaretu GIT z Trójmiasta.

- Pierwszy raz zagraliśmy na Impro Promie w Bydgoszczy. Tak naprawdę się zaprzyjaźniliśmy. Trochę nas smuci to, że tak sobie przypadliśmy do gustu, a mieszkamy na dwóch różnych końcach Polski - konkluduje aktorka.

Teatr Improwizacji To Mało Powiedziane przez cztery lata wystąpił w 32 polskich miastach. Na co dzień grają w Opolu. Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.