- Staraliśmy się pokazać subtelną grę, która toczy się między trojgiem ludzi - mówi Aleksandra Gowin. - Myślę, że to trochę widać, że stworzyliśmy film nie myśląc o widzu, tylko raczej po prostu o sobie, czyli z egoistycznych pobudek. Chcieliśmy opowiedzieć coś o nas własnymi słowami - dodaje.

Filmom na opolskim festiwalu przygląda się między innymi Piotr Czerkawski. Krytyk i dziennikarz cieszy się, że w niedzielę (9.10) zostanie wyświetlony film "Co przynosi przyszłość?", którego reżyserką jest Mia Hansen-Love. To francuski film nagrodzony na festiwalu w Berlinie.

- Warto go zobaczyć - mówi Czerkawski. - To taka opowieść o wychodzeniu z kryzysu emocjonalnego. Pełen nieoczywistej nadziei, humoru i wdzięku. To historia, która jest jednocześnie głęboka i bardzo mocno osadzona w codzienności - dodaje.

Projekcja rozpocznie się w niedzielę (9.10) o godz. 22:00 w Kinie Meduza przy ul. Oleskiej 45 w Opolu.

14. Festiwal Filmowy Opolskie Lamy potrwa do 15 października. Tego dnia poznamy także zwycięzców konkursu głównego. Radio Opole jest patronem medialnym festiwalu.