Autorka stworzyła znana postać detektywa psychologa, tzw. profilera. - Tym razem jest to kobieta, czyli profilerka, pani Sasza Załuska - wyjaśnia Kampa. - Profiler, bohater, który wcześniej pojawiał się w książkach Katarzyny Bondy, uważał, że kobiety absolutnie nie mogą się tym zajmować i nie nadają się do tych zajęć. Okazuje się, że jednak jest inaczej - dodaje.

- Znakomita intryga sensacyjna to nie jedyny walor tej książki - zaznacza Kampa. - Mówi się o tym, że jest to najbardziej osobista książka Katarzyny Bondy. Dotyczy Hajnówki, Podlasia. Dotyczy nie tylko współczesności, bo ta intryga wędruje gdzieś bardzo głęboko wstecz. Pojawia się wątek Żołnierzy Wyklętych. To nie jest wątek dominujący, ale obecny i to też nas skłania do refleksji - dodaje.