Na quadzie ogłosił, że startuje
Podkreślał, że to dzięki niemu amerykanie zdecydowali się zainwestować w stolicy województwa i zatrudnić 500 osób.
- Półtora roku temu rozmawiałem tutaj z przedstawicielami firmy - przypomina Arkadiusz Wiśniewski. - W tym miejscu była pusta łączka, nic się nie działo, biegały tylko kuropatwy. Pogoda była zła, było zimno, ale udało się i wierzę, że w tych samych warunkach pogodowych osiągnę podobny sukces - mówi. - Ta fabryka, to w moim życiu zawodowym największy sukces.
- W czasie mojej pracy w ratuszu w Opolu powstało jeszcze więcej miejsc pracy, warto postawić na mnie, bo chcę kontynuować moją pracę - dodaje Wiśniewski. - Trzy lata mojej obecności w urzędzie miasta to 1500 nowych miejsc pracy w Opolu, to dużo, ale to wciąż niewystarczająco żeby zapełnić potrzeby. Od czasu mojego odejścia z ratusza nie pojawił się żaden nowy inwestor a mieliśmy takie tempo, że co kwartał pojawiała się w Opolu nowa firma - zaznacza. - Mija pół roku od kiedy nie ma mnie w ratuszu i jest cisza - dodaje.
Arkadiusz Wiśniewski odszedł z Platformy Obywatelskiej, w wyborach wystartuje jako kandydat niezależny. Zapowiada, że będzie chciał stworzyć również listy wyborcze do rady miasta Opola, oraz że wystartuje prawyborach które mają wyłonić kandydata na prezydenta w Razem dla Opola.
Więcej na ten temat w Loży Radiowej.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Aneta Skomorowska