Kryzys w szpitalu ginekologiczno-położniczym?
- Sytuacja jest opanowana. Obecnie mamy 15 i pół etatu - mówi wicemarszałek województwa Roman Kolek. -Raport przygotowany przez dyrektora ds. medycznych wskazuje na potrzebę zatrudnienia jeszcze dwóch lekarzy - dodaje.
Wicemarszałek przyznaje, że jest mniejsze zainteresowanie pracą w opolskim szpitalu. -Duża liczba porodów i konieczność ich nadzorowania przez lekarza dyżurnego powoduje, że mniej jest lekarzy chcących pracować w tej placówce. Ponadto jest deficyt lekarzy tej specjalności - wyjaśnia.
- Nie wiem nic na temat rzekomego konfliktu lekarzy z dyrekcją szpitala. Aby sprawę wyjaśniać, spotkam się z personelem - dodał Roman Kolek.
Trwa konkurs na dyrektora szpitala ginekologiczno-położniczego. Na początku marca upływa termin składania dokumentów. Do jej pory wpłynęło kilka ofert.
Posłuchaj:
Oprac. Justyna Maćkowiak