Właściciele aut osobowych też nie mieli łatwo, bo kierowani byli przez Ujazd i Cisową. Sama budowa zaliczyła miesięczne opóźnienie ze względu na dodatkowe prace, które jak powiedział Michał Wandrasz, rzecznik opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, pojawiły się podczas samej przebudowy. Bogusław Pilch, kierownik oddziału w Kędzierzynie-Koźlu przypomina, że konstrukcja przeprawy uniemożliwiała wprowadzenie ruchu wahadłowego.

- Nie ma takiej możliwości, bo te obiekty nie są zbyt szerokie – tłumaczy Pilch.

Remont mostu był konieczny ze względu na jego zły stan techniczny. Inwestycja kosztowała ponad 1 mln 300 tys. zł.

Posłuchaj relacji reportera:

Adam Lecibil (oprac. AL)