Jak zaznacza starosta Małgorzata Tudaj, to nie jedyna placówka w województwie, którą może czekać taki scenariusz.

- Takie kontrakty mają wszystkie szpitale powiatowe, a także wojewódzkie. To tak, jak gdyby ktoś się bawił Excelem, tu obniżymy tyle, a tam tyle, kompletnie nie wiadomo o co chodzi – mówi starosta Tudaj.

Starostwo liczy na pozytywną reakcję Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Przy takim kontrakcie będzie trudno nie tylko nam, ale również innym szpitalom prowadzić działalność – dodaje szefowa kędzierzyńsko-kozielskiego zarządu powiatu.

Niższy kontrakt oznacza, że placówka będzie zmuszona przyjąć mniej pacjentów. Wiąże się to także z ograniczoną liczbą badań diagnostycznych czy zabiegów.

Posłuchaj starosty powiatu:

Adam Lecibil (oprac. AL)