Pierwszy motocyklista już egzaminowany na ulicach Nysy
W Nysie można już zdawać egzamin praktyczny na prawo jazdy kat. A, czyli na motocykl. W siedzibie oddziału terenowego WORD przy ul. Piłsudskiego utworzono punkt egzaminacyjny w zakresie kat. A1, A2 i A.
Ułatwi to dostęp do egzaminu, a także wyeliminuje dojazdy do innego miasta, w celu uzyskania uprawnień.
- To odpowiedź na oczekiwania mieszkańców powiatu nyskiego - powiedział starosta Daniel Palimąka. - Wzięliśmy na siebie jako powiat nyski dostosowanie infrastrukturalne tego obiektu. Trzeba było wydłużyć tor, który jest specjalnie właśnie dla motorów i motocykli. Musieliśmy je zakupić, te egzemplarze, na których można zdawać egzaminy, zabezpieczyć pewne miejsca, które są konieczne do tego, aby było tutaj w stu procentach bezpiecznie.
Jak wyjaśnił Edward Kinder, dyrektor WORD w Opolu, egzaminy w Nysie odciążą ulice stolicy województwa o kilkaset osób w ciągu roku. - Egzaminów na jednoślady ogółem w WORD opolskim zrealizowaliśmy 2700 w zeszłym roku, więc około 10-15% tych egzaminów przewidujemy, że będzie w Nysie. Czyli powiat nyski, częściowo powiat prudnicki, być może jeszcze jakieś osoby, które z innych, sąsiednich powiatów przyjadą, a więc 15% tak naprawdę mniej, czyli 200-300 osób mniej na opolskich ulicach.
Wicemarszałek Robert Węgrzyn uważa ten egzamin za trudniejszy niż na samochód osobowy. - Osobiście uważam, że egzamin na jednoślady jest trudniejszym egzaminem, aniżeli egzamin kategorii B. Sam to ćwiczyłem parę lat temu, zdawałem taki egzamin po to, aby jeździć ciężkim motocyklem i wiem, że jest bardzo dużo osób zainteresowanych zdawaniem tego typu egzaminów. W Nysie życzymy jak największej ilości egzaminów zdawanych i zapraszamy osoby spoza powiatu nyskiego.
Dominik Grabowski, egzaminator WORD, powiedział, że podział egzaminu na różne kategorie A1, A2 i A ma znaczenie, by stopniowo przygotować kierowcę na jazdę coraz większymi motorami. - Kategoria A1 i ta A2, którą my dzisiaj realizujemy, to przede wszystkim przygotowanie do jazdy, czyli sprawdzamy, czy kandydat na kierowcę potrafi prawidłowo się przygotować do jazdy, wykorzystać elementy stroju, dodatkowo sprawdzenie podstawowych elementów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo jazdy. Jeżeli chodzi o kolejne zadania, to przeprowadzenie motocykla przy unieruchomionym silniku, no i oczywiście już później sama jazda, czyli wykonanie manewrów takich, jak po ósemce pięciokrotny, dodatkowo wolny slalom, czyli czy motocyklista potrafi panować przy małych prędkościach nad motocyklem.
Dodajmy, że koszt przygotowania infrastruktury do egzaminowania i zakupu motorów to ok. 300 tys złotych.
- To odpowiedź na oczekiwania mieszkańców powiatu nyskiego - powiedział starosta Daniel Palimąka. - Wzięliśmy na siebie jako powiat nyski dostosowanie infrastrukturalne tego obiektu. Trzeba było wydłużyć tor, który jest specjalnie właśnie dla motorów i motocykli. Musieliśmy je zakupić, te egzemplarze, na których można zdawać egzaminy, zabezpieczyć pewne miejsca, które są konieczne do tego, aby było tutaj w stu procentach bezpiecznie.
Jak wyjaśnił Edward Kinder, dyrektor WORD w Opolu, egzaminy w Nysie odciążą ulice stolicy województwa o kilkaset osób w ciągu roku. - Egzaminów na jednoślady ogółem w WORD opolskim zrealizowaliśmy 2700 w zeszłym roku, więc około 10-15% tych egzaminów przewidujemy, że będzie w Nysie. Czyli powiat nyski, częściowo powiat prudnicki, być może jeszcze jakieś osoby, które z innych, sąsiednich powiatów przyjadą, a więc 15% tak naprawdę mniej, czyli 200-300 osób mniej na opolskich ulicach.
Wicemarszałek Robert Węgrzyn uważa ten egzamin za trudniejszy niż na samochód osobowy. - Osobiście uważam, że egzamin na jednoślady jest trudniejszym egzaminem, aniżeli egzamin kategorii B. Sam to ćwiczyłem parę lat temu, zdawałem taki egzamin po to, aby jeździć ciężkim motocyklem i wiem, że jest bardzo dużo osób zainteresowanych zdawaniem tego typu egzaminów. W Nysie życzymy jak największej ilości egzaminów zdawanych i zapraszamy osoby spoza powiatu nyskiego.
Dominik Grabowski, egzaminator WORD, powiedział, że podział egzaminu na różne kategorie A1, A2 i A ma znaczenie, by stopniowo przygotować kierowcę na jazdę coraz większymi motorami. - Kategoria A1 i ta A2, którą my dzisiaj realizujemy, to przede wszystkim przygotowanie do jazdy, czyli sprawdzamy, czy kandydat na kierowcę potrafi prawidłowo się przygotować do jazdy, wykorzystać elementy stroju, dodatkowo sprawdzenie podstawowych elementów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo jazdy. Jeżeli chodzi o kolejne zadania, to przeprowadzenie motocykla przy unieruchomionym silniku, no i oczywiście już później sama jazda, czyli wykonanie manewrów takich, jak po ósemce pięciokrotny, dodatkowo wolny slalom, czyli czy motocyklista potrafi panować przy małych prędkościach nad motocyklem.
Dodajmy, że koszt przygotowania infrastruktury do egzaminowania i zakupu motorów to ok. 300 tys złotych.