Ponad 200 ton odpadów popowodziowych wywieziono z Brzegu. To nie koniec wielkiego sprzątania
Brzeg nadal sprząta po wielkiej wodzie. Do tej pory miejska spółka komunalna odebrała od mieszkańców ponad 200 ton odpadów popowodziowych, jednak to wciąż nie koniec.
- Rozstawiamy na terenie tych ulic, które zostały zalane, duże kontenery, gdzie mieszkańcy mogą wrzucać bezpośrednio te odpady. Nasi pracownicy też są oddelegowani do tych zadań, dodatkowo pomaga wojsko w tych zadaniach.
Odpady z Brzegu trafiają do oddalonej o kilkanaście kilometrów Gaci w województwie dolnośląskim. Mimo ich zwiększonej ilości, odbiór odpadów przebiega bez większych utrudnień.
- My na chwilę obecną nie mamy większych problemów. Większe kłopoty ma na przykład Lewin, który jest niedaleko, ponieważ te ilości są tak duże, że korzystają też z RIPOK-ów poza, jakby, naszym przynależnym. Jeżeli chodzi o Brzeg, my sobie dobrze radzimy.
Coraz większym problemem dla miejskich służb stają się natomiast tymczasowe dzikie składowiska, na które mieszkańcy zwożą zniszczone przez wodę elementy wyposażenia domów, dlatego spółka odbierająca odpady apeluje o korzystanie z podstawionych kontenerów.