Cztery trasy do wyboru. Około 500 osób wystartowało w pieszym maratonie
Malownicze trasy i sporo wyzwań. Tak wyglądał XXII Maraton Pieszy w Prudniku. To cykliczna impreza, która promuje walory turystyczne samego miasta i jego okolic.
Na starcie stanęło niemal 500 uczestników. Organizatorzy podkreślają, że gdyby nie konieczność zmiany terminu, ze względu na powódź, śmiałków byłoby więcej.
- Nasz maraton podzieliliśmy na cztery trasy. Rodzinna na 12 kilometrów, czeska na 2, maratończycy mieli do pokonania 42 kilometry, a decydujący się na królewski dystans 50 kilometrów - mówi Barbara Drożdżowicz, prezes oddziału PTTK Sudetów Wschodnich w Prudniku.
- Jesteśmy zaprawieni w bojach. Przeszliśmy 10 kilometrów, a że zdobyliśmy już koronę Gór Opawskich to szliśmy szlakiem wspomnień. Piękna polska jesień - powiedziała Ewelina.
- Dzisiaj na spokojnie, dystans 10 kilometrów, spacerowo dla relaksu - dodaje Szymon.
- Trasa mi się bardzo podobała, bo były ładne widoki, a trasa była łatwa - opisuje Anna.
- Nasz maraton podzieliliśmy na cztery trasy. Rodzinna na 12 kilometrów, czeska na 2, maratończycy mieli do pokonania 42 kilometry, a decydujący się na królewski dystans 50 kilometrów - mówi Barbara Drożdżowicz, prezes oddziału PTTK Sudetów Wschodnich w Prudniku.
- Jesteśmy zaprawieni w bojach. Przeszliśmy 10 kilometrów, a że zdobyliśmy już koronę Gór Opawskich to szliśmy szlakiem wspomnień. Piękna polska jesień - powiedziała Ewelina.
- Dzisiaj na spokojnie, dystans 10 kilometrów, spacerowo dla relaksu - dodaje Szymon.
- Trasa mi się bardzo podobała, bo były ładne widoki, a trasa była łatwa - opisuje Anna.