Grypa, COVID i RSV "rządzą" teraz w przychodniach POZ. Chorych nie brakuje
Sezon infekcyjny nabiera tempa. Coraz więcej pacjentów z objawami gorączki, kaszlem oraz bólem mięśni i gardła zgłasza się do opolskich przychodni. Specjaliści radzą - warto zaszczepić się przeciwko grypie czy covid-19.
- Pacjenci przychodzą do nas głównie z objawami zapalenia dróg oddechowych - mówi Agata Kulkowska-Gaj, lekarz rodzinny w "Centrum Zdrowia" w Opolu. - Wykonujemy testy w kierunku RSV, COVID i grypy. Najczęściej dodatni jest COVID. Uchronić się przed infekcją wirusową jest ciężko, ale to, co możemy zalecić, to starać się nie kontaktować z osobami, które już są chore i szczepić się na te choroby, które możemy, czyli grypę i COVID.
Coraz więcej pacjentów trafia także na oddział zakaźny w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu. Jak mówi jego ordynator dr Wiesława Błudzin, są to najczęściej seniorzy.
- Mamy pacjentów z COVID-em i coraz więcej jest tych z chorobami współistniejącymi. Mamy osoby, które mają 94 czy 96 lat i do nich przychodziła tylko jedna osoba, która musiała niestety zakazić. My też trochę już to bagatelizujemy, bo wydaje nam się, że to łagodna choroba i lekko przejdzie. Na zachorowanie bardziej narażone są osoby starsze z immunosupresją i również dzieci.
Nasza reporterka Monika Matuszkiewicz sprawdziła też, jak sytuacja wygląda u źródła - zapytała mieszkańców, czy już są po infekcji czy udało im się na razie jej uniknąć.
- Dopadł mnie, już miesiąc temu miałem COVID. - A jakie były objawy? - Lekka temperatura i bardzo się pociłem, to tak trwało kilka dni, a później był kaszel. - Dopadł mnie, ale jestem już po. - A co to było, grypa czy COVID? - COVID nie, ale chyba jakiś rodzaj grypy z bólem gardła, ale udało się przejść bezboleśnie.
Coraz więcej pacjentów trafia także na oddział zakaźny w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu. Jak mówi jego ordynator dr Wiesława Błudzin, są to najczęściej seniorzy.
- Mamy pacjentów z COVID-em i coraz więcej jest tych z chorobami współistniejącymi. Mamy osoby, które mają 94 czy 96 lat i do nich przychodziła tylko jedna osoba, która musiała niestety zakazić. My też trochę już to bagatelizujemy, bo wydaje nam się, że to łagodna choroba i lekko przejdzie. Na zachorowanie bardziej narażone są osoby starsze z immunosupresją i również dzieci.
Nasza reporterka Monika Matuszkiewicz sprawdziła też, jak sytuacja wygląda u źródła - zapytała mieszkańców, czy już są po infekcji czy udało im się na razie jej uniknąć.
- Dopadł mnie, już miesiąc temu miałem COVID. - A jakie były objawy? - Lekka temperatura i bardzo się pociłem, to tak trwało kilka dni, a później był kaszel. - Dopadł mnie, ale jestem już po. - A co to było, grypa czy COVID? - COVID nie, ale chyba jakiś rodzaj grypy z bólem gardła, ale udało się przejść bezboleśnie.