Czy wyremontowana droga ma być głośna i szorstka? Przykład DW414 w Krobuszu
Głośno pod kołami i słaba estetyka. Chodzi o wyremontowany niemal 8-kilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 414 od Krobusza (gmina Biała) w kierunku Opola.
Do redakcji Radia Opole zadzwonił w tej sprawie jeden z niezadowolonych mieszkańców. Ten odcinek ma bardziej szorstką nawierzchnię, więc zapytaliśmy o sprawę Zarząd Dróg Wojewódzkich w Opolu.
- Zastosowaliśmy metodę slurry seal, czyli płynną masę z drobinami asfaltu - mówi Arkadiusz Branicki, rzecznik prasowy ZDW w Opolu.
- Polewamy drogę tą masą i co dzieje się? Po pierwsze dzięki temu, że jest płynna, w pewien sposób uszczelnia drogę - likwiduje wszelkiego rodzaju pęknięcia - a to z kolei odbije się bardzo pozytywnie w okresie zimowym. Nie wpłynie tam woda, która później pęczniej w wyniku mrozu i rozsadza. Po drugie ona staje się szorstka ze względu właśnie na te drobiny asfaltu.
Taką metodę zastosowano 2 lata temu na obwodnicy Białej i to rozwiązanie sprawdziło się. Branicki zwraca uwagę, że do każdej nawierzchni trzeba stosować odpowiednie metody.
- Kiedy nawierzchnia jest bardzo zniszczona, wtedy warto zrobić całkowicie nową warstwę ścieralną asfaltu. Nawierzchnia w stronę Krobusza jest natomiast w bardzo dobrym stanie. Jedyną jej wadą może być fakt, że właśnie utraciła przyczepność. Dobrze by było pomóc jej tylko trochę przed okresem jesienno-zimowym i wszystko będzie dobrze.
Dodajmy, za kilka dni na wyremontowanym odcinku pojawi się oznakowanie poziome.
- Zastosowaliśmy metodę slurry seal, czyli płynną masę z drobinami asfaltu - mówi Arkadiusz Branicki, rzecznik prasowy ZDW w Opolu.
- Polewamy drogę tą masą i co dzieje się? Po pierwsze dzięki temu, że jest płynna, w pewien sposób uszczelnia drogę - likwiduje wszelkiego rodzaju pęknięcia - a to z kolei odbije się bardzo pozytywnie w okresie zimowym. Nie wpłynie tam woda, która później pęczniej w wyniku mrozu i rozsadza. Po drugie ona staje się szorstka ze względu właśnie na te drobiny asfaltu.
Taką metodę zastosowano 2 lata temu na obwodnicy Białej i to rozwiązanie sprawdziło się. Branicki zwraca uwagę, że do każdej nawierzchni trzeba stosować odpowiednie metody.
- Kiedy nawierzchnia jest bardzo zniszczona, wtedy warto zrobić całkowicie nową warstwę ścieralną asfaltu. Nawierzchnia w stronę Krobusza jest natomiast w bardzo dobrym stanie. Jedyną jej wadą może być fakt, że właśnie utraciła przyczepność. Dobrze by było pomóc jej tylko trochę przed okresem jesienno-zimowym i wszystko będzie dobrze.
Dodajmy, za kilka dni na wyremontowanym odcinku pojawi się oznakowanie poziome.