- Jestem charakteryzatorką i stwierdziłam, że chce swoją wiedzą się podzielić i też sprawić, żeby te panie poczuły się wyjątkowe - mówi Wiktoria Marszałek, pomysłodawczyni oraz organizatorka akcji.

- W kwestii pań, to od razu pani Ewelina powiedziała mi, że jej takie wydarzenie uratowało życie, aż mam ciarki, jak to mówię, więc mam nadzieję, że dziewczyny wyjdą stąd silniejsze. Mam też nadzieję, że uda nam się stworzyć tutaj taką fantastyczną atmosferę i będziemy celebrować tę kobiecość.

- Jedynym z głównych celów fundacji jest pokazywanie, że kobieta z chorobą nowotworową to jest dalej ta sama kobieta, której niczego nie brakuje - dodaje Ewelina Gajda-Mamet, współorganizatorka akcji z Fundacji Spa for Cancer.

- W dzisiejszych czasach kobieta, która choruje nie wygląda tak, jak ta z reklamy, z białą chustką, blada, sina, bez życia, a wręcz przeciwnie. Obecnie kobiety, które chorują zyskują drugie życie, bo bardzo często obserwuję w fundacji, że ten rak, ta choroba jest nowym początkiem.

- To jest świetna akcja, która daje nam taką siłę do działania, że chcemy pokazać innym, że jesteśmy dalej kobietami - podkreślają uczestniczki projektu.

- Takie akcje jak ta nie tyle pomagają nam zapomnieć, a pokazują nam, że też możemy fajnie żyć, atrakcyjnie wyglądać. - Chcę przede wszystkim pokazać innym kobietom chorującym na nowotwór, że rak to nie wyrok i że mimo takiej choroby można wyglądać fajnie i czuć się kobieco.

Dodajmy, że efektem sesji zdjęciowej będzie kalendarz charytatywny wspierający działania Fundacji Spa for Cancer. Niewykluczone, że będzie także wystawa w Galerii Sztuki Współczesnej.