Akcja mieszkańców i służb w Osieku Grodkowskim. Do dyspozycji mają wojskową amfibię
Trwa akcja ratunkowa w Osieku Grodkowskim, gdzie doszło do przerwania wału na Strudze Grodkowskiej - informuje Urząd Miejski w Grodkowie. Na miejscu działają mieszkańcy, straż miejska, policja, Ochotnicze Straże Pożarne oraz wojsko. Jak czytamy w mediach społecznościowych gminy, nie powinno dojść do dodatkowych podtopień zabudowań mieszkalnych.
- W wielu miejscach woda się cofa, w Żelaznej pracowała wojskowa amfibia, ale teraz jedzie na pomoc mieszkańcom Osieka - powiedział wieczorem na antenie Radia Opole burmistrz Grodkowa Miłosz Krok.
Burmistrz wskazywał na fakt, iż wielu mieszkańców, mimo zagrożenia, nie zdecydowało się na opuszczenie domów. Najwięcej osób skorzystało z ewakuacji w przypadku Głębocka.
Co do sytuacji w gminie, w różnych jej częściach wygląda różnie. - W Kopicach sytuacja w jednym miejscu się uspokoiła. W innym miejscu woda wzbiera - mówi burmistrz. - Wygląda na to, że w kilku miejscowościach ta woda się cofa z różnych źródeł, różnymi kanałami. W tej chwili intensywnie pracują mieszkańcy miejscowości Osiek, żeby uszczelnić przerwany wał, żeby woda nie napływała do wsi. W tej chwili jest zalane boisko i sąsiadujące z boiskiem domy, a podobna sytuacja jest w miejscowości Żelazna. Mamy do dyspozycji wojskową amfibię, którą staramy się rozsądnie gospodarować. Właśnie teraz sprzęt przemieszcza się z Żelaznej do Osieka, żeby dotrzeć do wałów, a jedyny sposób to właśnie wykorzystanie amfibii.
Burmistrz wskazywał na fakt, iż wielu mieszkańców, mimo zagrożenia, nie zdecydowało się na opuszczenie domów. Najwięcej osób skorzystało z ewakuacji w przypadku Głębocka.
Co do sytuacji w gminie, w różnych jej częściach wygląda różnie. - W Kopicach sytuacja w jednym miejscu się uspokoiła. W innym miejscu woda wzbiera - mówi burmistrz. - Wygląda na to, że w kilku miejscowościach ta woda się cofa z różnych źródeł, różnymi kanałami. W tej chwili intensywnie pracują mieszkańcy miejscowości Osiek, żeby uszczelnić przerwany wał, żeby woda nie napływała do wsi. W tej chwili jest zalane boisko i sąsiadujące z boiskiem domy, a podobna sytuacja jest w miejscowości Żelazna. Mamy do dyspozycji wojskową amfibię, którą staramy się rozsądnie gospodarować. Właśnie teraz sprzęt przemieszcza się z Żelaznej do Osieka, żeby dotrzeć do wałów, a jedyny sposób to właśnie wykorzystanie amfibii.