Olesno: Butla z gazem wybuchła z winy człowieka
Błąd człowieka przyczynił się do wybuchu butli z gazem technicznym przy ul. Kościuszki w Oleśnie – tak wynika z opinii biegłego, który badał przyczyny tego zdarzenia. Do incydentu doszło w lipcu 2012 roku. Podczas ewakuacji sąsiednich budynków, poszkodowani zostali mieszkańcy, w tym także dzieci oraz strażacy. Butle, które należały do jednej z oleskich spółdzielni zajmujących się produkcją żywności, były przechowywane w warsztacie znajdującym się między kamienicami w centrum miasta. – Na razie nikt nie usłyszał zarzutów – wyjaśnia Krzysztof Grajcar, zastępca prokuratora rejonowego w Oleśnie.
– W dalszym ciągu prowadzone są czynności w tej sprawie, przesłuchiwani są świadkowie. Czy zostaną postawione zarzuty, komu i czego te zarzuty miałyby dotyczyć – tego na razie nie chciałbym ujawniać. Prowadzone są czynności i dla dobra śledztwa nie należy o tym mówić – dodaje Krzysztof Grajcar.
Podczas ewakuacji najbardziej poszkodowana została 2-letnia dziewczynka i strażak. Dziecko z poparzeniami 15 procent powierzchni ciała było leczone w Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu. Tego dnia, z powodu wybuchu i pożaru, poszkodowanych zostało w sumie 12 osób.
Przeczytaj także:
Jak doszło do wybuchu w Oleśnie? Trwa śledztwo
Wybuch w Oleśnie: Stan dwulatki stabilny
Wybuch butli z gazem w centrum Olesna
Piotr Wrona (oprac. KK)