Była mowa między innymi o organizacji obozów szkoleniowo-wypoczynkowych i wycieczek, o planowaniu i sprawozdaniach z całorocznej organizacji, musztrze czy integracji drużyn. Szkolenie zorganizowano w remizie w Węgrach.

Jak mówi Teresa Tiszbierek, wiceprezes Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, dzieci z drużyn są bardzo empatyczne.

- Zwracamy im uwagę również na to, że ratownik musi być empatyczny. Potrzebna jest wiedza związana z bezpieczeństwem, aby w danej sytuacji zagrożenia, jeśli nawet może nie do końca dobrze udzieli tej pomocy, to będzie mieć refleks i umiejętność odnalezienia się w sytuacji. Chodzi o właściwe reagowanie oraz pożądane zachowania. To chcemy wzbudzić w dzieciach jako opiekunowie.

Agnieszka Bronder, która jest opiekunką 40 dzieci w OSP Pustków, uważa takie szkolenie za bardzo potrzebne.

- Ono pogłębia naszą wiedzę oraz pokazuje, jak pomagać tym dzieciom we wstępowaniu do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej i pozostać w tej straży dorosłej. Na tym szkoleniu dowiadujemy się o regulaminach, o ubiorze dla MDP, o musztrze oraz hymnie MDP. Hymn w sumie nie jest używany przez nas strażaków, ale możemy nauczyć go nasze młodzieżowe drużyny.

Drugą turę szkoleń zaplanowano na sobotę 2 marca w Kędzierzynie-Koźlu. Na Opolszczyźnie zarejestrowanych jest 344 młodzieżowych i 45 dziecięcych drużyn pożarniczych.