Boże Narodzenie za więziennymi murami. "Jest refleksja, jest tęsknota za rodziną"
Nie zasiądą z rodzinami przy świątecznym stole, ale też będą obchodzić Wigilię i Boże Narodzenie. Mowa o skazanych odsiadujących karę w Zakładzie Karnym nr 1 w Strzelcach Opolskich. Choć życie za więziennymi murami wygląda zupełnie inaczej niż na wolności, duch Bożego Narodzenia unosi się również tam.
- Osoby bliskie tutaj w tym okresie przedświątecznym bardzo chętnie odwiedzają osadzonych. Ten ruch jest bardzo wzmożony. Skazani, jeśli tych odwiedzin nie mają, to też przygotowują się tutaj przed świętami, wysyłają kartki świąteczne. Dzwonią do swoich bliskich, biorą udział w przystrajaniu oddziału mieszkalnego, choinek. Chcą jak najbardziej tradycyjnie spędzić te święta tutaj w tym miejscu – dodaje.
- My w celi mieszkalnej organizujemy sobie sami w swoim zakresie jedzenie - mówi pan Zbigniew, osadzony. - Rodzina też przysyła jakieś opłatki, składamy sobie życzenia. Przede wszystkim jedzenie, jakieś ciasto. Takie produkty zbliżone do tych, co w domach się jada, czyli boczek, szynka, czy jakieś sałatki warzywne, śledzie. Takie potrawy wigilijne. Jest refleksja, jest tęsknota, każdy z nas to przeżywa inaczej. My tutaj chyba bardziej to przeżywamy, bo jesteśmy z dala od tych rodzin – dodaje.
Łącznie w Zakładzie Karnym nr 1 przebywa ok. 1700 skazanych, najwięcej, bo ponad 1000 w budynku głównym przy ul. Karola Miarki w Strzelcach Opolskich. 600 odbywa karę w Oddziale Zewnętrznym przy ul. Klonowej, a ponad 100 w Oddziale Zewnętrznym w Kędzierzynie-Koźlu.