30 kontroli i 9 mandatów. Opolska straż miejska reaguje na spalanie liści
Nawet 500 złotych mandatu można dostać za palenie liści. Zgodnie z przepisami powinniśmy je składować do pojemników na bioodpady lub wywozić do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
- Różnie. Przykładem są działkowcy. Na działkach dochodzi do spalania odpadów, ale działki są daleko od miasta i może tego sąsiad nie widzi. W centrum miasta, jeśli ktoś spala liście zebrane przy domach i na podwórkach, to jest szybka reakcja i straż miejska jest powiadamiana. Od początku okresu jesiennego mieliśmy 30 tego typu zgłoszeń. Tendencja jest spadkowa, więc świadomość rośnie - wyjaśnia Robert Jończyk.
W tym czasie straż miejska wystawiła 9 mandatów i 4 pouczenia. Dodajmy, że liście można także pakować do worków, które odbierze firma wywożąca śmieci.