Kierowcy pojadą autobusem za darmo
Kilka przyczyn zaważyło na tej decyzji - względy ekologiczne, odciążenie ruchu ulicznego - zwłaszcza, że za kilka dni rozpocznie się remont Mostu Kościuszki, a także ekonomia. Skoro gmina i tak rocznie dopłaca do swojej spółki ok. 5 milionów zł, to przynajmniej autobusy niech będą pełne.
- Zaważyły względy ekologiczne i komunikacyjne. Przekonamy kierowców do tego, aby chętniej korzystali z naszych autobusów, by wykorzystać komunikację miejską. Jest ona dotowana znaczną sumą pieniędzy, dlatego zależy nam na tym, by z tego dobrodziejstwa mieszkańcy korzystali jak najczęściej - wyjaśnia burmistrz Jolanta Barska.
Czy takie darmowe przejazdy nie spowodują strat w gminnej spółce? Zdaniem burmistrz Barskiej tak się nie stanie. Ci, którzy jeżdżą do tej pory, nadal będą przecież kupować bilety. Tyle tylko, że do tej grupy dołączą kierowcy.
- Na pewno nie będzie to pogarszało sytuacji ekonomicznej naszej spółki, przeanalizowaliśmy to. Jesteśmy w stanie zmieścić wszystkie osoby chętne. Zależy nam na tym, by ograniczyć ruch, ilość spalin, ponieważ tak duża liczba samochodów jest mocno uciążliwa, tym bardziej, że liczba miejsc parkingowych również jest ograniczona - tłumaczy burmistrz.
Tematem zajęliśmy się m.in. w magazynie "Nasz dzień". Prezes MZK Anna Pyka zastanawia się, czy jakieś miasto w kraju wprowadziło już podobne rozwiązania:
Uchwała nyskich radnych czeka jeszcze na zamieszczenie w Dzienniku Urzędowym, co powinno nastąpić w maju.
Dorota Kłonowska (oprac. WK)