- Ta akcja swój początek miała od ustaleń kryminalnych z KMP w Opolu. W Sowinie miał ukrywać się mężczyzna poszukiwany listem gończym - mówi podkomisarz Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

- Pomimo kilkugodzinnych negocjacji, ten mężczyzna nie chciał się poddać. W rozmowie z negocjatorami był coraz mniej racjonalny. Zapadła decyzja, aby do akcji wkroczyli policyjni kontrterroryści - podkreśla.

- W czasie akcji policyjnych kontrterrorystów nikt nie ucierpiał - dodaje Świątczak.

Zatrzymany mężczyzna musi się liczyć z dodatkowymi zarzutami, to groźby karalne wobec policjantów oraz przestępczość narkotykowa.