Jak podkreśla rektor uczelni prof. Przemysław Malinowski rekrutacja była bardziej niż udana, bowiem studia w nyskiej uczelni rozpoczęło ponad 900 żaków.

- Podpisujemy wiele umów o współpracy z różnymi podmiotami, by studenci mogli od razu po zakończeniu edukacji rozpocząć pracę - mówi prof. Malinowski. - Za cel postawiliśmy sobie wyposażanie naszych studentów w kompetencje. Temu służy współpraca. Komandosi z Lublińca to nasz partner przy nowym kierunku studiów, a Umicore to największy inwestor w regionie.

Akademia współpracuje również z uczelniami zagranicznymi. Są tu, w ramach programu "Erasmus+" żacy z Turcji. Jednym z nich jest Ahmed. - Piękne miasto. Na początku wydało mi się mało, ale po bliższym poznaniu uznaję, że to idealne miejsce do studiowania. Zostanę tu na jeden semestr.

- Uczelnia wpisała się w krajobraz naszego miasta, jest jego bardzo cennym elementem - powiedział burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. - Im silniejsza uczelnia, tym silniejsza Nysa. To widać przy wielkich inwestycjach w strefie ekonomicznej. Zawsze inwestor pyta o kadry i ośrodek akademicki kształcący fachowców. I spełniamy te warunki. Nie byłoby Nysy w takim kształcie, gdyby nie PANS.

Nysa jest ośrodkiem akademickim od 2001 roku. Wtedy powstała uczelnia.