- Projekt nie będzie wpływać na hospitalizację pacjentów. Z uwagi na to, że w wielu obszarach jesteśmy jedyni w województwie, trudno by było, żeby pacjenci utracili z tego tytułu dostęp do świadczeń. Jak będą wymieniane okna, to w tych salach, gdzie nie ma pacjentów oczywiście - mówi Dariusz Madera, dyr. Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego.

Projekt obliczony jest na 60 milionów złotych, z czego 41 mln to dotacja Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Resztę stanowić będzie pożyczka z funduszu, którą szpital spłacać będzie z oszczędności na rachunkach za energię. A te mają sięgnąć 4 milionów złotych rocznie.

- To są bardzo duże pieniądze. Ja przypomnę, że na uruchomienie kierunku lekarskiego w pierwszym rzucie dostaliśmy 40 milionów. Trafiają one do Opola, na Opolszczyznę. Na termomodernizację tego szpitala - mówi Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej.

- To jest przyszłościowo bardzo dobry projekt, który wygeneruje kolejne oszczędności, które będą mogły być wykorzystane również na poprawę funkcjonowania całego obiektu, całego szpitala - dodaje Katarzyna Sójka, minister zdrowia.

Obecna na konferencji prasowej ws. nowego projektu dla USK Violetta Porowska, poseł PiS, wskazywała na rosnącą pozycję Opola na mapie ośrodków medycznych i kształcących lekarzy. - 8 lat temu zaczął się proces wiodący nas do obecnego sukcesu. Do sukcesu, który mówi o tym, że mamy dzisiaj ten silny ośrodek uniwersytecki. Mamy silny ośrodek kliniczny, bo wtedy mieliśmy chęć na marzenia, a przede wszystkim mieliśmy ambicje i aspiracje.

Umowę na projekt termomodernizacji szpital podpisze w przyszłym tygodniu. Potem czas na przetarg. Jak przekazuje dyrektor, liczy, że z nowym rokiem ruszy realizacja zadania. Finisz - w czerwcu 2025 roku.