Pomysł czeka na lepsze czasy. Co z transportem drewna do tartaku w Murowie? [INTERWENCJA]
- Plany musieliśmy odłożyć na półkę - tak szef tartaku Stora Enso w Murowie Marcin Bednarski odpowiada na interwencję Radia Opole. W imieniu mieszkańców, którzy skarżą się na TIR-y rozjeżdżające gminne drogi, pytaliśmy, co z zapowiadanym od wielu lat kolejowym połączeniem z tartakiem. PKP PLK przygotowało dojazd torami, ale firma nie wybudowała bocznicy.
- Plany pokrzyżowała sytuacja ekonomiczna. Najpierw pandemia, a potem wojna w Ukrainie. Ceny energii wzrosły, a popyt na produkty drzewne spadł - mówi Marcin Bednarski.
- W obecnej sytuacji walczymy o to, aby utrzymać miejsca pracy i nie doprowadzić do sytuacji, w której będziemy zmuszeni zatrzymywać produkcję i zwalniać pracowników. Wydaje mi się, że sytuacja na rynku drzewnym, w którymś momencie będzie musiała się poprawić, jak to zwykle w ekonomii jest. Że po ciężkich latach przychodzą dobre lata i mam nadzieję, że będziemy mogli wrócić do tego pomysłu
Kara naliczona przez PKP PLK to 6 milionów złotych. Tartak zakończy spłatę w przyszłym roku. W zakładzie Stora Enso w Murowie pracuje 300 osób. Zakład - jak przekazał dyrektor - przerabia rocznie pół miliona kubików drewna.