- Nie dysponujemy wolnymi terenami - mówi Bernadeta Bednarczuk, skarbnik kompleksu rodzinnych ogrodów w Głogówku, który skupia 281 działkowców. – Po historii z COVID-em zainteresowanie ogrodami działkowymi jest znaczne. Nasz kompleks w całości jest zagospodarowany. Mamy dość sporą listę oczekujących na przydział działek. Potrzeby finansowe są duże, ponieważ przez lata nierealizowane były inwestycje typu: ogrodzenie, melioracja, budowa domu działkowca, prace związane z sieciami wodociągowymi i elektrycznymi.

W ubiegłym roku działkowcy z Głogówka pozyskali blisko 100 tys. zł z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dofinansowanie przeznaczono m.in. na wymianę odcinka sieci wodociągowej. Niewielkie składki znacznie ograniczają realizację zamierzeń działkowców.

- Jesteśmy otwarci na ich postulaty, jednak nie wszystkie uda się szybko zrealizować - mówi burmistrz Głogówka Piotr Bujak. - Pomożemy w gospodarce odpadami na działkach. Udzielimy dotacji na wybudowanie wiaty na śmieci, bo jest problem z ich podrzucaniem na ogrody działkowe. Utworzyliśmy przyłącz energetyczny, który umożliwia podłączenie energii do działek. Chcemy także wesprzeć finansowo, żeby ta sieć energetyczna docierała do jak największej liczby parcel.

Zadanie to ma być ujęte w przyszłorocznym budżecie gminy Głogówek. Takie wsparcie zadeklarował burmistrz podczas spotkania z działkowcami.