Policjanci od razu pojechali na miejsce, jednak po przyjeździe mężczyzny już tam nie było. Jak przekazała nam sierż. sztab. Monika Frąckowiak z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu, mundurowi szybko ustalili jego personalia i pojechali pod adres zamieszkania. Tam mężczyzna zrelacjonował im swoją wersję wydarzeń.

Jak mówił, chciał stanąć w obronie swojej znajomej, którą zaczepiała młodzież. Doszło do sprzeczki. Kiedy razem z kobietą oddalili się, grupa nastolatków szła za nimi, krzyczała i ich wyzywała. Wtedy mężczyzna rzucił w nich schowanym w pochwę nożem typu japońskiego. Jeden z chłopaków dostał w nogę i pojawiło się zadrapanie.

Teraz policjanci prowadzą czynności pod kątem uszkodzenia ciała, jak również wykroczenia związanego z posiadaniem niebezpiecznego przedmiotu w miejscu publicznym.