W Wielki Czwartek mieszkańcy przygotowują krzyżyki. Tradycja pielęgnowana od pokoleń
W wielu miejscowościach na Opolszczyźnie w Wielki Czwartek pielęgnowany jest zwyczaj przygotowywania krzyżyków. Te zrobione są z poświęconych w Niedzielę Palmową gałązek.
- Po wieczornym nabożeństwie siadamy w domu i robimy krzyżyki – mówi Róża Willim, sołtyska Rozmierzy. - Z poświęconej palmy i lyski, tak to się u nas nazywa. A dlaczego musimy być to i to? Palma jako przywitanie Pana Jezusa w Jerozolimie, a lyska chroni przed uderzeniami pioruna – dodaje.
W domu Marii Panek z Rozmierzy zwyczaj pielęgnowany jest od wielu lat.
- To przechodzi z pokolenia na pokolenie – mówi pani Maria. - To już moja ołma robiła, moja mama i tak nas nauczyły i powiedziały nigdy nie zapomnijcie tego robić. Staram się to też pokazać moim wnuczkom, żeby wiedziały – dodaje.
W Wielki Piątek z rana mieszkańcy roznoszą gotowe krzyżyki po domu i gospodarstwie. Część z nich trafia również na pola i łąki.
Tradycja robienia krzyżyków została wpisana w zeszłym roku na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
W domu Marii Panek z Rozmierzy zwyczaj pielęgnowany jest od wielu lat.
- To przechodzi z pokolenia na pokolenie – mówi pani Maria. - To już moja ołma robiła, moja mama i tak nas nauczyły i powiedziały nigdy nie zapomnijcie tego robić. Staram się to też pokazać moim wnuczkom, żeby wiedziały – dodaje.
W Wielki Piątek z rana mieszkańcy roznoszą gotowe krzyżyki po domu i gospodarstwie. Część z nich trafia również na pola i łąki.
Tradycja robienia krzyżyków została wpisana w zeszłym roku na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.