Sprawą zajęliśmy w dzisiejszym (27.01) programie "Interwencja w Radiu Opole". Swoje spostrzeżenia przekazał między innymi ratownik. Mężczyzna po jednym z pobytów na basenie zaczął się źle czuć. Dwa dni po jego wizycie okazało się, że w niecce sportowej wykryta została bakteria.

- Ja pływałem we wtorek, a w środę były już pierwsze objawy. Wieczorem zaczęły ropieć mi oczy, dwa dni później pojawił się bardzo mocny ból ucha. Dostałem antybiotyk i środki przeciwbólowe. Obiekt jest zaniedbany, poprzez to że od 4 lat w dużym basenie nie była wymieniana woda z powodu oszczędności. Właśnie teraz chyba wychodzą skutki tej oszczędności - mówi mieszkaniec Opola.

Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu Marcin Sabat, któremu podlega basen przyznaje, że wie o tych usterkach.

- Pewne rzeczy się niszczą. My apelujemy, żeby używać wszystkiego z głową i żeby na przykład z suszarkami nie przemieszczać się na odległość dłuższą niż metr, bo ten kabel zostanie wyrwany. Ludzie wyrywają czasem suszarki, a czasami ktoś może trzasnąć drzwiami i zepsuć zamek. Ktoś może również skoczyć na deskę sedesową i ją połamać. My takich drobnych prac wykonujemy codziennie mnóstwo.

Zapytaliśmy się również kierownika basenu - Bartłomieja Bonka, kiedy ostatni raz była wymieniana woda. Jak poinformował Radio Opole miało to miejsce 2 lata temu. Dodał również, że woda jest filtrowana, czyszczona i przy każdym myciu filtra dopuszczana jest świeża woda.

Dodajmy, że przerwę technologiczną na basenie "Wodna Nuta" zaplanowano na lipiec i sierpień. Wtedy też ma być wykonany remont basenu solankowego.