- Samochody, które stały w Pawłowiczkach blisko 20 godzin, policja skierowała do Raciborza przez Długomiłowice, drogą krajową 45 – informuje Jerzy Treffon, wójt Pawłowiczek.

- Największa trudnością i największym problemem są te TIR-y, które stoją za Pawłowiczkami, tam na tym wzniesieniu. Duży sprzęt bardzo trudno było pozyskać. Trzeba najpierw posprzątać tą drogę. Potem te TIR-y wyprowadzić, no i wtedy będzie już możliwość całkowitego odblokowania tej drogi 38. Wszystko zależy od pogody. Jeśli pogoda pozwoli, przestanie mniej wiać, służby posprzątają tą drogę i ona znowu będzie przejezdna. Najważniejsze na przyszłość, i to jest nauczka dla zarządcy, płotki przeciwśniegowe trzeba stawiać.

Jak dodaje wójt Jerzy Treffon, od zawsze w miejscach newralgicznych, przed i za Pawłowiczkami, przed zimą były ustawiane siatki przeciwśniegowe. Z powodu oszczędności w ostatnich dwóch latach zarządca drogi zaniechał tych działań

AKTUALIZACJA g, 16:50

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że na sieci dróg krajowych pracuje 380 pojazdów do zimowego utrzymania.

Lokalna śliskość występuje na terenie województwa opolskiego: na DK38 odc. Reńska Wieś – Pietrowice, na odcinku Ucieszków – Pawłowiczki ze względu na złe warunki pogodowe, nawiewanie śniegu na jezdnię wprowadzono ruch wahadłowy oraz na DK40 – Większyce – Laskowice.