Czy te pieniądze są stracone ?
28 mln euro może stracić Kędzierzyn Koźle, w konsekwencji niedoszacowania projektu na remont i modernizację miejskiej kanalizacji. Zgodnie z dokumentacją koszt inwestycji miał wynosić około 40 mln Euro, z czego 70 % ma sfinansować Unia Europejska.
Miejskie Wodociągi i Kanalizacja po zapoznaniu się z ofertami na projekt drugi dotyczący remontu kanalizacji deszczowej oszacowały wartość tej części przedsięwzięcia na 15 milionów euro. Oferty wykonania prac złożyły trzy firmy, w każdym przypadku koszt budowy i modernizacji przekracza 44 mln euro, co stanowi trzykrotność prognozowanej przez wodociągi wartości. Dyrektor Miejskich Wodociągów Grzegorz Michałowski nie kryje rozgoryczenia. "Moim zdaniem nie wiele da się zrobić, kwoty szacowali konsultanci zatrudnieni przez Urząd Miasta, skoro trzy firmy przedstawiły podobną wartość inwestycji, trudno sądzić, że jest ona niezgodna z wymogami rynku budowlanego" - dodaje Michałowski. Jeśli po powtórnym zweryfikowaniu kosztorysu, okaże się, że nie zawiera on błędów nie pozostanie nic innego - zdaniem dyrektora - jak zmniejszyć zakres prowadzonych prac. To jednak wymaga konsultacji z komisją , która decyduje o przyznaniu europejskich pieniędzy.
Michał Kuś/Jacek Rudnik
Miejskie Wodociągi i Kanalizacja po zapoznaniu się z ofertami na projekt drugi dotyczący remontu kanalizacji deszczowej oszacowały wartość tej części przedsięwzięcia na 15 milionów euro. Oferty wykonania prac złożyły trzy firmy, w każdym przypadku koszt budowy i modernizacji przekracza 44 mln euro, co stanowi trzykrotność prognozowanej przez wodociągi wartości. Dyrektor Miejskich Wodociągów Grzegorz Michałowski nie kryje rozgoryczenia. "Moim zdaniem nie wiele da się zrobić, kwoty szacowali konsultanci zatrudnieni przez Urząd Miasta, skoro trzy firmy przedstawiły podobną wartość inwestycji, trudno sądzić, że jest ona niezgodna z wymogami rynku budowlanego" - dodaje Michałowski. Jeśli po powtórnym zweryfikowaniu kosztorysu, okaże się, że nie zawiera on błędów nie pozostanie nic innego - zdaniem dyrektora - jak zmniejszyć zakres prowadzonych prac. To jednak wymaga konsultacji z komisją , która decyduje o przyznaniu europejskich pieniędzy.
Michał Kuś/Jacek Rudnik