Prudnik: Konflikt gminy ze spółdzielnią mieszkaniową
– Gdy lokator nie płaci czynszu, sprawa kierowana jest do sądu – wyjaśnia Roman Bijowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Prudniku.
Gmina takich lokali nie zapewniła, dlatego spółdzielnia domaga się odszkodowania. – Termin zapłaty minął 15 grudnia – wyjaśnia burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
Jak się okazuje, w sądach spółdzielnia mieszkaniowa wygrywała już z gminą.
– W skrajnych przypadkach powinien być stosowany przepis pozwalający orzekać eksmisję bez lokalu socjalnego lub zastępczego – argumentuje Mirosław Czubkiewicz, prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Prudniku.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego prawo nakładające obowiązek wskazania pomieszczenia tymczasowego jest nieprecyzyjne. Dlatego brak jest podstaw do żądania od gmin odszkodowania za niewskazanie takiego pomieszczenia.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)