"Ryby głosu nie mają, a rzeki to nie śmietnik". Opolscy przedstawiciele Platformy Obywatelskiej z apelem do rządzących
Zakaz wylewania nieczystości do rzek, wdrożenie stałego monitorowania jakości wód i pomoc przedsiębiorcom, którzy ucierpieli w wyniku zanieczyszczenia Odry - tego chcą opolscy przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. W tym celu na najbliższej sesji rady miasta w Opolu planują złożyć apel, który ma zmobilizować rząd do podjęcia konkretnych działań.
- Mieliśmy duże zapowiedzi, czy to premiera Mateusza Morawieckiego, czy też minister Moskwy i innych czołowych polityków partii rządzącej, że tę sprawę rozwiążą i zostaną wdrożone takie rozwiązania, żeby takie katastrofy ekologiczne się w przyszłości nie pojawiały. Niestety, do dnia dzisiejszego do żadnych działań nie doszło, a członkowie partii rządzącej udają, że problemu już nie ma - mówi Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
- Ryby głosu nie mają, a rzeki to nie śmietnik. To głównie człowiek i jego działania, decyzje powodują, że nasze rzeki są w takim stanie - dodaje Barbara Kamińska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Opola.
- Skutki zanieczyszczenia ekosystemu rzek są nie tylko związane z degradacją tego ekosystemu, ale również wpływają na zdrowie i życie ludzi. Wpływają na biznesy, na gospodarkę, która opiera się na dorzeczu Odry, ale również wpływają na wizerunek naszego kraju i pokazują, jak bardzo bagatelizujemy sytuacje związaną z ochroną środowiska.
- Ostatnie 7 lat pokazuje, jak rząd dba o środowisko w naszym kraju - dodaje Tomasz Kaliszan, radny Platformy Obywatelskiej. - Wycinka drzew na każdym etapie. Jakość wód każdy widzi i każdy niestety czuje, jaka jest ta jakość wód. Apelujemy o natychmiastowe działania na rzecz poprawy jakości wody i żeglugi, bo to jest sól naszej ziemi i przyszłość Polski, abyśmy dbali o nasze środowisko, bo z dnia na dzień będzie coraz gorzej, a tego byśmy nie chcieli.
Sesja rady miasta, na której przedstawiciele Platformy Obywatelskiej złożą wspomniany apel odbędzie się w czwartek (29.09).
Dodajmy, że wczoraj Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu przekazał 3 miliony złotych na odbudowę bioróżnorodności opolskiego odcinka Odry. Pieniądze trafią m.in. do organizacji i fundacji zajmujących się zarybianiem. W sumie na odbudowę ekosystemu Odry w całym kraju przeznaczonych zostanie 14 milionów złotych.
- Ryby głosu nie mają, a rzeki to nie śmietnik. To głównie człowiek i jego działania, decyzje powodują, że nasze rzeki są w takim stanie - dodaje Barbara Kamińska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Opola.
- Skutki zanieczyszczenia ekosystemu rzek są nie tylko związane z degradacją tego ekosystemu, ale również wpływają na zdrowie i życie ludzi. Wpływają na biznesy, na gospodarkę, która opiera się na dorzeczu Odry, ale również wpływają na wizerunek naszego kraju i pokazują, jak bardzo bagatelizujemy sytuacje związaną z ochroną środowiska.
- Ostatnie 7 lat pokazuje, jak rząd dba o środowisko w naszym kraju - dodaje Tomasz Kaliszan, radny Platformy Obywatelskiej. - Wycinka drzew na każdym etapie. Jakość wód każdy widzi i każdy niestety czuje, jaka jest ta jakość wód. Apelujemy o natychmiastowe działania na rzecz poprawy jakości wody i żeglugi, bo to jest sól naszej ziemi i przyszłość Polski, abyśmy dbali o nasze środowisko, bo z dnia na dzień będzie coraz gorzej, a tego byśmy nie chcieli.
Sesja rady miasta, na której przedstawiciele Platformy Obywatelskiej złożą wspomniany apel odbędzie się w czwartek (29.09).
Dodajmy, że wczoraj Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu przekazał 3 miliony złotych na odbudowę bioróżnorodności opolskiego odcinka Odry. Pieniądze trafią m.in. do organizacji i fundacji zajmujących się zarybianiem. W sumie na odbudowę ekosystemu Odry w całym kraju przeznaczonych zostanie 14 milionów złotych.