Młoda Prawica sprzeciwia się wypowiedziom polityków PiS. Chodzi o współpracę z UE. Poseł Kowalski odpowiada
Przedstawiciele Młodej Prawicy nie zgadzają się z wypowiedziami polityków obozu rządzącego. Według nich parlamentarzyści używają antyunijnych słów. Jak mówią, są pełni obaw, że Polska niedługo może opuścić struktury Unii Europejskiej. W tym celu wysłali pisma do pięciu opolskich polityków Prawa i Sprawiedliwości. Pytają w nich o to, czy popierają oni wyjście Polski z Unii Europejskiej.
Pisma zostały skierowane do Violetty Porowskiej, Katarzyny Czochary, Marcina Ociepy, Kamila Bortniczuka oraz Janusza Kowalskiego, który odpowiada, że to nieprawda i nic takiego nie jest planowane.
- Antyunijne wypowiedzi nabierają na sile. Podważane są relacje współpracy między Polską a Unią Europejską - mówi Jan Strzeżek, rzecznik Koła Parlamentarnego Porozumienia Jarosława Gowina.
- To są wypowiedzi, które są jawnie sprzyjające Kremlowi. W tej chwili Polska ma dwa warianty. Pierwszy zakłada bliską współpracę z Unią Europejską, bliską relację na linii Warszawa - Bruksela oraz zacieśnianie tej współpracy z pozostałymi krajami wspólnoty europejskiej. Natomiast scenariusz numer dwa to jawna współpraca z Rosją.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski odpowiada, że Młoda Prawica propaguje kłamstwa na temat relacji Polski z Unią Europejską. Jak dodaje, to, że partia rządząca walczy z Brukselą, nie oznacza, że chce wyjść z Unii.
- Spór Brukseli, a właściwie Komisji Europejskiej z Polską, jest oczywisty. Polsce blokowane są miliardy euro z KPO. To, że Polska walczy o swoje prawa w ramach Unii Europejskiej jest czymś oczywistym. Na tym polega właśnie bycie w Unii Europejskiej, że walczymy o swoje prawa, ale nie oznacza to od razu, że ktoś chce z niej wychodzić.
Dodajmy, że podczas 31. Forum Ekonomicznego w Karpaczu premier Mateusz Morawiecki wezwał do podjęcia ogólnoeuropejskich działań na rzecz złagodzenia skutków kryzysu energetycznego i gospodarczego. Podczas swojego wystąpienia krytycznie mówił o powolnym procesie decyzyjnym Unii Europejskiej. Szef polskiego rządu podkreślił, że taki ustrój Wspólnoty nie pozwala na dostosowanie się do szybko zmieniających się okoliczności. Dodał, że służy to największym i najsilniejszym państwom.
- Antyunijne wypowiedzi nabierają na sile. Podważane są relacje współpracy między Polską a Unią Europejską - mówi Jan Strzeżek, rzecznik Koła Parlamentarnego Porozumienia Jarosława Gowina.
- To są wypowiedzi, które są jawnie sprzyjające Kremlowi. W tej chwili Polska ma dwa warianty. Pierwszy zakłada bliską współpracę z Unią Europejską, bliską relację na linii Warszawa - Bruksela oraz zacieśnianie tej współpracy z pozostałymi krajami wspólnoty europejskiej. Natomiast scenariusz numer dwa to jawna współpraca z Rosją.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski odpowiada, że Młoda Prawica propaguje kłamstwa na temat relacji Polski z Unią Europejską. Jak dodaje, to, że partia rządząca walczy z Brukselą, nie oznacza, że chce wyjść z Unii.
- Spór Brukseli, a właściwie Komisji Europejskiej z Polską, jest oczywisty. Polsce blokowane są miliardy euro z KPO. To, że Polska walczy o swoje prawa w ramach Unii Europejskiej jest czymś oczywistym. Na tym polega właśnie bycie w Unii Europejskiej, że walczymy o swoje prawa, ale nie oznacza to od razu, że ktoś chce z niej wychodzić.
Dodajmy, że podczas 31. Forum Ekonomicznego w Karpaczu premier Mateusz Morawiecki wezwał do podjęcia ogólnoeuropejskich działań na rzecz złagodzenia skutków kryzysu energetycznego i gospodarczego. Podczas swojego wystąpienia krytycznie mówił o powolnym procesie decyzyjnym Unii Europejskiej. Szef polskiego rządu podkreślił, że taki ustrój Wspólnoty nie pozwala na dostosowanie się do szybko zmieniających się okoliczności. Dodał, że służy to największym i najsilniejszym państwom.