Uczą taktyki i strategii, grał w nie Piłsudski i Jan III Sobieski. W Brzegu trwa Turniej o Puchar Ministra Obrony Narodowej w Szachach Szybkich
Blisko 90 osób rywalizuje w Turnieju o Puchar Ministra Obrony Narodowej w Szachach Szybkich na dziedzińcu brzeskiego zamku. Przy stołach z szachami, pod krużgankami Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu, zasiadają żołnierze i zwykli gracze.
- Mamy ponad 40 żołnierzy z jednostek z całej Polski. Szachy są historycznie bardzo powiązane z wojskiem - mówi por. Paweł Romek, szef sekcji wychowawczej 1. Pułku Saperów w Brzegu. - Jest to gra strategiczna, którą pasjonował się chociażby Piłsudski, Jan III Sobieski. Ta alegoria figur szachowych do żołnierzy, do poszczególnych profesji wojskowych jest bardzo widoczna. Król to oczywiście dowódca, hetman to jest oficer na polu walki, skoczek na dzisiejsze czasy to będzie żołnierz desantu- spadochroniarz, który może się przedostać na tyły wroga, a wieża to ciężka artyleria. Tych alegorii można znaleźć sporo.
Mł. chor. Krzysztof Rodzynek z Mobilnej Jednostki Dowodzenia Operacjami Powietrznymi w Babkach koło Poznania w szachy gra od 35 lat. Pasją do gry zaraził się jeszcze w szkole. - Szachy uczą taktyki, strategii, a na polu walki strategia i taktyka są potrzebne, żeby przeciwnika trochę oszukać. Umysł, który potrafi przewidywać ruchy do przodu też się przyda. Tempo gry jest szybkie, w tych rozgrywkach trzeba trochę szybciej myśleć niż w szachach klasycznych, ale jest to fajna zabawa dla nas.
- To jest trudna gra. Od roku próbuję swoich sił w szachach. Pojawia się stres i się czasem przegrywa - mówi 6-letni Antoś, najmłodszy uczestnik zawodów.
- Pierwszą partię przegrałem, przede mną jeszcze 8 rozgrywek. Włączamy zegar i gramy aż do mata. Mamy 10 minut plus 5 sekund dla każdego - dodaje 10-letni Szymon z Oławy.
Dla każdego z uczestników organizatorzy przygotowali pamiątkowe medale. Wydarzenie w Brzegu otwiera festiwal turniejów, ponieważ jutro (27.06) i pojutrze (28.06) będą się odbywać Mistrzostwa Wojska Polskiego w szachach szybkich i szachach błyskawicznych.
Mł. chor. Krzysztof Rodzynek z Mobilnej Jednostki Dowodzenia Operacjami Powietrznymi w Babkach koło Poznania w szachy gra od 35 lat. Pasją do gry zaraził się jeszcze w szkole. - Szachy uczą taktyki, strategii, a na polu walki strategia i taktyka są potrzebne, żeby przeciwnika trochę oszukać. Umysł, który potrafi przewidywać ruchy do przodu też się przyda. Tempo gry jest szybkie, w tych rozgrywkach trzeba trochę szybciej myśleć niż w szachach klasycznych, ale jest to fajna zabawa dla nas.
- To jest trudna gra. Od roku próbuję swoich sił w szachach. Pojawia się stres i się czasem przegrywa - mówi 6-letni Antoś, najmłodszy uczestnik zawodów.
- Pierwszą partię przegrałem, przede mną jeszcze 8 rozgrywek. Włączamy zegar i gramy aż do mata. Mamy 10 minut plus 5 sekund dla każdego - dodaje 10-letni Szymon z Oławy.
Dla każdego z uczestników organizatorzy przygotowali pamiątkowe medale. Wydarzenie w Brzegu otwiera festiwal turniejów, ponieważ jutro (27.06) i pojutrze (28.06) będą się odbywać Mistrzostwa Wojska Polskiego w szachach szybkich i szachach błyskawicznych.