Archeolodzy odkryli w Kielczy pozostałości XIV-wiecznej wieży rycerskiej [ZDJĘCIA]
Ślady XIV-wiecznej wieży rycerskiej odkopano w Kielczy, w gminie Zawadzkie. Archeolodzy z początkiem tygodnia rozpoczęli badania, choć wcześniej niewielkie wzniesienie, znajdujące się nieopodal kościoła, zostało przebadane georadarem. Obecnie prowadzone prace są potwierdzeniem zapisów z XIV i XV wieku, w których wymieniano rycerzy będących właścicielami terenów wokół Kielczy.
- W miejscu wykopalisk kiedyś znajdowała się wieża rycerska, w której mieszkał właściciel okolicznych ziem wraz z rodziną - mówi Radek Zdaniewicz, archeolog z Górnośląskiej Pracowni Archeologicznej. - Te wykopaliska, które tu prowadzimy, mają nam naświetlić ich codzienność, to jak mieszkali, jakich przedmiotów używali, czy byli bogaci czy raczej ubożsi. Najczęściej znajdowanymi przedmiotami na tego typu stanowiskach archeologicznych są fragmenty naczyń ceramicznych, które były używane przez właśnie tych ludzi, którzy mieszkali w tutejszym dworze wieżowym. Ale też natrafiliśmy na elementy metalowe. Są to głównie fragmenty osprzętu budowlanego, różnego rodzaju okuć, gwoździ, które kiedyś spajały konstrukcję tej wieży, a także drobne przedmioty użytkowe.
Znaleziono m.in. sprzączkę do pasa, nożyk czy osełkę. Te i inne artefakty będą poddane konserwacji i trafią do zasobów Muzeum Śląska Opolskiego. - Cieszymy się, że przyjechali do nas naukowcy i sprawdzają, co takiego tu było – mówi Jan Czanguleit, sołtys Kielczy. - To zawsze intrygowało mieszkańców. Mamy kopiec, prawdopodobnie jakieś pozostałości po gródku średniowiecznym. Zawsze była ciekawość, co tam może być. Teraz prace się rozpoczęły, więc będziemy więcej wiedzieć. Mamy plan, że w przyszłym roku, przy okazji Nocy Muzeów, zrobimy wystawę archeologiczne z tym, co tu będzie wykopane.
Prace archeologiczne w Kielczy potrwają do przyszłego tygodnia. Badania zostały dofinansowane przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Opolu.
Znaleziono m.in. sprzączkę do pasa, nożyk czy osełkę. Te i inne artefakty będą poddane konserwacji i trafią do zasobów Muzeum Śląska Opolskiego. - Cieszymy się, że przyjechali do nas naukowcy i sprawdzają, co takiego tu było – mówi Jan Czanguleit, sołtys Kielczy. - To zawsze intrygowało mieszkańców. Mamy kopiec, prawdopodobnie jakieś pozostałości po gródku średniowiecznym. Zawsze była ciekawość, co tam może być. Teraz prace się rozpoczęły, więc będziemy więcej wiedzieć. Mamy plan, że w przyszłym roku, przy okazji Nocy Muzeów, zrobimy wystawę archeologiczne z tym, co tu będzie wykopane.
Prace archeologiczne w Kielczy potrwają do przyszłego tygodnia. Badania zostały dofinansowane przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Opolu.