Na co dzień mamy prowadzą zajęcia dla dzieci, a teraz przygotowują również wyprawki dla ukraińskich uczniów, którzy są zapisywani do polskich szkół. Jak na razie zaangażowane mieszkanki wydały około 40 zestawów.

- To dzieje się na bieżąco, po kontakcie z dyrektorami szkół - mówi Michał Tul, zastępca burmistrza Dobrodzienia.

- Dziewczyny starają się przygotowywać w miarę standardowe wyprawki złożone z plecaków, zeszytów, piórników i materiałów plastycznych. Myślę, że obecnie bardziej przydadzą się wpłaty na zrzutce. Mamy będą mieć większe pole manewru, co do spożytkowania pieniędzy, bo wiadomo, że potrzeby są zróżnicowane w zależności od wieku.

Informacji o zbiórce należy szukać w mediach społecznościowych.

Szacuje się, że do gminy Dobrodzień przyjechało dotychczas około 80 dzieci uciekających przed wojną w Ukrainie.