W przypadku stolicy regionu punkt nadawania numeru PESEL dla uchodźców będzie funkcjonować w ratuszu od poniedziałku do piątku od 8:00 do 16:00. - Przenieśliśmy tam część wydziału spraw obywatelskich, który znajduje się na pl. Wolności - mówi Grzegorz Marcjasz, sekretarz Urzędu Miasta Opola. - Dwie osoby z tego wydziału będą tam funkcjonowały. Obywatele Ukrainy otrzymają od nas pomoc, jeżeli chodzi o tłumaczenie na bieżąco i obsługę wspólnie z naszymi urzędnikami. Te osoby, które przyjdą do punktu rejestracji będą też miały robione zdjęcia tu na miejscu.

- Do tej pory nie było przy nadawaniu PESELU skanowanego zdjęcia ani pobieranych odcisków palców. Tutaj to będzie. Trzeba mieć ze sobą jakikolwiek dokument, nawet jeżeli jest napisany cyrylicą. Nie trzeba mieć tłumaczenia przysięgłego. Ale osoba wnioskująca będzie musiała złożyć wniosek w alfabecie łacińskim - dodaje Grzegorz Śliwiński, naczelnik wydziału spraw obywatelskich opolskiego ratusza.

W gminie Kluczbork numer PESEL będzie nadawany w trzech pokojach. Urząd oferuje też nieodpłatne wykonanie zdjęć do wniosków. - W tym celu należy się wcześniej umówić telefonicznie - mówi Dariusz Morawiec, zastępca burmistrza Kluczborka. - Oprócz tego nasza gmina uruchomiła taką możliwość, że do ośrodków takiego zbiorowego zamieszkania, w których przebywają uchodźcy z Ukrainy, dojedzie nasz fotograf, który będzie robił odpowiednie zdjęcia.

Z koli urzędnicy w gminie Jemielnica zaplanowali spotkanie organizacyjne z uchodźcami w świetlicy wiejskiej.

- Będziemy chcieli na tym spotkaniu jak najwięcej informacji tym ludziom przekazać. Będziemy też chcieli poznać ich oczekiwania. Przygotujemy też od razu wszystkie wnioski o nadanie tego numeru PESEL, żeby je uchodźcom rozdać. Rozdamy też wszystkie deklaracje RODO. Chcemy, żeby te osoby wróciły potem do nas z już wypełnionym wnioskiem, żeby to szybko poszło - mówi Piotr Pyka, sekretarz gminy Jemielnica.

Formularze o nadanie PESEL są dwujęzyczne - w języku polskim i ukraińskim.