- Biskup Andrzej Czaja na początku inwazji Rosji na Ukrainę zwrócił się z takim apelem, do księży proboszczów o poszukanie takich miejsc przy parafiach. Z takim apelem do księży proboszczów zwrócił się biskup Andrzej Czaja - mówi ksiądz Joachim Kobienia, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Opolu.

- Bardzo szybko zgłosili się księża dziekani, którzy zaoferowali ponad 1200 miejsc dla uchodźców, tak by mogli tam przez dłuższy czas mieszkać. One będą stopniowo zaludniane i ci uciekający będą tam lokowani. Działamy w porozumieniu z Opolskim Urzędem Wojewódzkim, ponieważ chcemy tę akcję skoordynować, by było wiadomo, gdzie tacy ludzie przebywają, a czasem trzeba ich znaleźć.

Ponadto diecezja opolska prowadzi dzisiaj (02.03) przez cały dzień przed kościołami zbiórkę pieniędzy na rzecz Ukrainy.

- Każda złożona przez nas złotówka będzie przeznaczona dla ludzi z Ukrainy, czy to przebywających tam, bo tam też chcemy im jakąś pomoc oferować, czy też dla tych, którzy tu przybywają i zabierają ze sobą tylko najbardziej niezbędne rzeczy. Oni będą potrzebowali wsparcia. Tu myślę dla wiernych, jest okazja, by praktykować, to co zawsze słuchamy w ewangelii w Środę Popielcową, nauczanie o jałmużnie, czyli ofiarowaniu czegoś dla drugiego człowieka.

Dodatkowo uchodźcy z Ukrainy mogą liczyć na pomoc duszpasterską, która udzielana będzie przez kapłanów znających język ukraiński i rosyjski.