Morsy opanowały Bolko! Robią to dla urody, zdrowia i żeby spalić świąteczne kalorie
Tłumy miłośników zimnych kąpieli korzystają z dzisiejszej pogody i wybierają się nad opolski zalew Bolko. Zorganizowane grupy, rodziny, grono znajomych i osoby indywidualne korzystają z tego, że mimo mroźnej pogody, nie ma wiatru a słońce mocno przygrzewa.
- Co roku coraz więcej osób kusi morsowanie – mówi inny z morsów. - Dzisiaj pogoda jest bardzo dobra, tylko siekiery nam brakuje, bo ponoć coś tam trzeba wyrąbać lodu. A jak już będzie wyrąbane, to szybko do środka i jeszcze szybciej wyjść. A rozgrzewka… ja nie robię, jestem na to zbyt leniwy.
W regionie więcej jest miejsc, gdzie dzisiaj spotykają się morsy. Do najpopularniejszych należą Turawa, Dębowa koło Kędzierzyna-Koźla czy zalew w Januszkowicach. Sporo mieszkańców raczy się także zimnymi kąpielami w rzekach: Jemielniczance, Osobłodze czy Małej Panwi.