Kolejni kierowcy na "podwójnym gazie" zatrzymani przez brzeską policję. Jeden z nich tłumaczył, że wsiadł za kierownicę, bo pasażer był bardziej pijany
Mimo wysokich kar i niebezpieczeństwa, jakie stwarza alkohol na drodze, nadal nie brakuje kierowców, którzy wsiadają za kierownicę na "podwójnym gazie". Tylko w ostatni weekend brzescy mundurowi zatrzymali 4 takie osoby.
Podobny wynik dało badanie kierowcy volkswagena, który wpadł w ręce funkcjonariuszy w sobotnią noc na jednej z dróg wylotowych z Brzegu.
Jak mówi asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy, do ujęcia pozostałych dwóch nietrzeźwych kierowców doszło dzięki reakcji świadków. Tak było w sobotnią noc na krajowej "94".
- Uwagę świadka zwrócił sposób jazdy kierowcy. Jak się później okazało, zgłaszający to funkcjonariusz opolskiej policji, który będąc w czasie wolnym od służby, zareagował na podejrzany sposób jazdy 42-latka. Kierowca ten miał w organizmie ponad promil alkoholu. Tłumaczył, że jego pasażer był bardziej pijany, dlatego to on postanowił kierować - wyjaśnia.
Z kolei w niedzielny poranek nietrzeźwa kobieta uszkodziła ozdobne donice i ogrodzenie jednej z posesji. Świadek zdarzenia zabrał jej kluczyki i wezwał na miejsce patrol. Jak się okazało, kierująca Renault miała w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu.