Pierwszy śnieg i pierwsze szkody. W opolskich lasach trwa szacowanie strat
Choć dla wielu pierwsze opady śniegu były powodem do radości, to nie dla leśników. W opolskich lasach trwa szacowanie szkód wyrządzonych przez opady. Od ciężaru mokrego śniegu ucierpiały głównie młode brzozy oraz olchy.
- Przez nas takie zjawisko nazywane jest okiścią. Polega to na tym, że w temperaturze około zera stopni śnieg jest mokry, wyjątkowo lepki i osadza się na drzewach. Taki metr sześcienny śniegu może ważyć nawet 800 kilogramów - mówi Jacek Boczar, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Opole.
- Na Opolszczyźnie ucierpiało sporo młodników. Wstępnie szacujemy, że może to być około kilkudziesięciu hektarów głównie młody lasów. Poradziły sobie te smukłe drzewa, ale pozostałe mają trwałe uszkodzenia. Będziemy jeszcze obserwować, jakie to drzewostany sobie poradzą.
Dokładny rozmiar szkód ma być znany jutro ( 29.11).
Dodatkowo leśnicy apelują do osób wybierających się na spacer o ostrożność. Często taki nagromadzony śnieg spada z drzew i może być niebezpieczny dla ludzi.
- Na Opolszczyźnie ucierpiało sporo młodników. Wstępnie szacujemy, że może to być około kilkudziesięciu hektarów głównie młody lasów. Poradziły sobie te smukłe drzewa, ale pozostałe mają trwałe uszkodzenia. Będziemy jeszcze obserwować, jakie to drzewostany sobie poradzą.
Dokładny rozmiar szkód ma być znany jutro ( 29.11).
Dodatkowo leśnicy apelują do osób wybierających się na spacer o ostrożność. Często taki nagromadzony śnieg spada z drzew i może być niebezpieczny dla ludzi.