W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, obłożenie bloku operacyjnego zwiększyło się o kilkanaście procent. Dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego Kamil Dybizbański wskazuje, że wynika to między innymi z faktu, że tamtejsi chirurdzy coraz chętniej podejmują nowe wyzwania.

- W zasadzie wszystkie nasze oddziały zabiegowe odnotowały rok do roku, ale i w porównaniu do roku 2019, kiedy jeszcze nie mieliśmy epidemii, zwiększenie liczy zabiegów. Z czego to wynika, po pierwsze z zapotrzebowania społeczeństwa na takie zabiegi. Po drugie, wynika to, myślę, że także ze zmian kadrowych. Mamy w tej chwili trochę inny personel, który tych operacji, czasami ciężkich, wykonuje dużo więcej - wyjaśnia.

Do tego typu sytuacji należy między innymi zabieg wykonany u pacjentki z wielomiejscowym złamaniem panewki miednicy, która bezskutecznie szukała pomocy w kilku innych placówkach. Dzięki nawiązaniu współpracy ze specjalistą z Otwocka, kobieta przeszła operację w Brzegu.

Poza tym lecznica chce teraz wykonywać u siebie także zabiegi endoprotezoplastyki stawu ramiennego.

Dodajmy, że większa liczba zabiegów, jak i coraz szerszy zakres udzielanych w szpitalu świadczeń to dobra wiadomość nie tylko dla pacjentów. Ze względu na fakt, że tego typu procedury są wysoko wyceniane przez NFZ, władze szpitala liczą, że w ten sposób uda się wypracować lepszy wynik finansowy.