Na cmentarzu w Opolu-Półwsi od rana można było spotkać ludzi grabiących liście, myjących pomniki oraz kupujących kwiaty, by ozdobić groby tych, którzy już odeszli. Adam Niedzielski, minister zdrowia, zapewnił, że w tym roku nekropolie pozostaną otwarte 1 listopada, mimo rozpędzającej się czwartej fali koronawirusa.

Zapytaliśmy na cmentarzu, jakie prace wykonują tu dla bliskich w tym okresie.

- Nie jest zimno, mamy dostęp do wody, a trzeba umyć i przygotować wszystko jak co roku.

- Na razie sprzątamy liście, a jak zawsze trzeba umyć pomnik, przynieść kwiaty i zapalić znicze.

- Trzeba posprzątać, obmyć, postawić nowe kwiaty i świeczki, żeby to wyglądało w miarę uroczyście.

- U mnie nie wygląda to jakoś inaczej, bo bywam tutaj dość często. Są więc generalne porządki, akurat teraz grabię liście, bo jest ich dużo. Poza tym będzie standardowo, czyli jakieś świeczki i kwiatki. Chyba ważniejsze są rzeczy duchowe niż groby w sensie fizycznym.

Już w ten weekend na cmentarz w Opolu-Półwsi kursuje więcej autobusów miejskich. MZK zapowiada na ten tydzień jeszcze większą liczbę połączeń.