W styczniu poznamy pierwsze wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021. 60 procent osób spisało się w internecie
- Po sześciu miesiącach zakończył się Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021, a jego pierwsze wyniki zostaną podane na styczniowej konferencji demograficznej - zapowiedziała w rozmowie "W cztery oczy" Monika Bartel z Urzędu Statystycznego w Opolu. Najrzadziej decydowaliśmy się na wywiad bezpośredni z rachmistrzem. 6 na 10 osób podało obowiązkowe informacje korzystając z "metody internetowej".
Pierwsze wyniki spisu, dotyczące struktury ludności w kraju, mamy poznać w styczniu, kolejne Główny Urząd Statystyczny będzie podawał sukcesywnie w miarę ich kompletowania, a będą coraz bardziej szczegółowe.
- Przede wszystkim liczba ludności na poziomie kraju, w podziale na wiek, płeć, ale również informacje na poziomie poszczególnych województw. W kolejnych etapach będziemy publikowali bardziej szczegółowe informacje już na poziomie gmin, ale także te dotyczące wyznania, narodowości, obywatelstwa - wyjaśniła Monika Bartel.
- W całej Polsce spisało się około 95 procent mieszkań - dodała Monika Bartel, a po odmowie udziału w obowiązkowym spisie w konkretnych przypadkach na policję skierowano około 100 zawiadomień.
Według wstępnych szacunków około 60 procent osób spisało się metodą internetową, a najrzadziej decydowaliśmy się na wywiady bezpośrednie z rachmistrzem spisowym.
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań odbywa się co 10 lat i dostarcza podstawowych informacji na temat szeroko pojętej struktury społecznej Polski, a w tym roku z powodu pandemii został wydłużony do 30 września.
- Przede wszystkim liczba ludności na poziomie kraju, w podziale na wiek, płeć, ale również informacje na poziomie poszczególnych województw. W kolejnych etapach będziemy publikowali bardziej szczegółowe informacje już na poziomie gmin, ale także te dotyczące wyznania, narodowości, obywatelstwa - wyjaśniła Monika Bartel.
- W całej Polsce spisało się około 95 procent mieszkań - dodała Monika Bartel, a po odmowie udziału w obowiązkowym spisie w konkretnych przypadkach na policję skierowano około 100 zawiadomień.
Według wstępnych szacunków około 60 procent osób spisało się metodą internetową, a najrzadziej decydowaliśmy się na wywiady bezpośrednie z rachmistrzem spisowym.
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań odbywa się co 10 lat i dostarcza podstawowych informacji na temat szeroko pojętej struktury społecznej Polski, a w tym roku z powodu pandemii został wydłużony do 30 września.