- W tym projekcie będziemy zmieniać jazy sektorowe na klapowe, które pozwolą na stabilne piętrzenie się wody nawet do 15 metrów - mówi Mirosław Kurz, dyrektor Wód Polskich w Gliwicach.

- Jeżeli chodzi o przyczynę tej modernizacji, to przede wszystkim żegluga jest dla nas najważniejsza. Poprawa warunków żeglugowych dla uczestników, użytkowników i obsługi. Jazy sektorowe borykają się z wieloma problemami i awariami, a jazy klapowe unikają tego typu niespodzianek.

O tym, że dobrze zautomatyzowany jaz znacząco usprawni transport wodny, zapewniał także prezes spółki Naviga-Stal Augustyn Morzywołka, który jest odpowiedzialny za budowę. Jednak jak dodaje, to niejedyne zalety tej modernizacji.

- Drugim ważnym punktem jest ochrona przeciwpowodziowa. Sterowanie jazem, który jest w pełni zautomatyzowany, ma system ostrzegania i monitorowania jest niezwykle ważny. Tutaj, jeżeli chodzi o to zadanie, to jest to gruntowna przebudowa. Likwidujemy zamknięcia sektorowe i zamieniamy je na klapowe, które są zdecydowanie niezawodne.

Jak zapewnia Bartosz Flakowski, kierownik budowy prace na stopniu wodnym idą zgodnie z planem. Powstaje już nowa architektura, na której będzie sterownia. Ponadto przygotowywany jest montaż klapy na przęśle.

- Równocześnie przebudowujemy istniejącą przepławkę. Ona będzie rozbudowana. Dalszy odcinek przepławki też już jest robiony, została tam wykonana grodza. Oprócz tego obecnie wykonujemy modernizację tamy rozdzielczej.

Dodajmy, że podobne prace trwają w Groszowicach i Krępnej. Będą prowadzone do 2023 roku.