Obecnie trwają ostatnie ustalenia dotyczące miedzy innymi cen materiałów, które będą użyte do wykończenia nawierzchni. Jak zapowiada burmistrz Janusz Wójcik, prace związane z przebudową nie będą mocno utrudniać codziennego życia w tej części miasta.

- Zakład Gospodarki Komunalnej będzie głównym wykonawcą tej inwestycji i w zasadzie wchodzą już, można powiedzieć, na dniach, bo myślimy, że w ciągu tygodnia, maksymalnie dwóch, już rozpoczynamy prace. Ta przebudowa nie będzie mocno uciążliwa dla mieszkańców, bo ten rynek można wykonywać etapami. To nie będzie sytuacja taka, że zablokujemy rynek, on będzie w większości przejezdny - tłumaczy.

Przebudowa potrwa do końca przyszłego roku. Po jej zakończeniu rynek stanie się bardziej przyjaznym miejscem zarówno dla osób odwiedzających centrum miasta w związku z wizytą w urzędzie, jak i szukających miejsca do odpoczynku.

- To będzie rynek użytkowy; przejezdny dla mieszkańców, ale będą też miejsca zielone, będą ławki, będzie fontanna z zielenią, z drzewami średniej wielkości. Konserwator bardziej był w kierunku powrotu do czasów przedwojennych, kiedy ten rynek był całkowicie w granicie i nie było tam ani jednego drzewka. My jednak idziemy w kierunku zieleni - dodaje burmistrz.

Szacowany koszt inwestycji to 3,5 miliona złotych. Część tych pieniędzy będzie jednak pochodzić z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, skąd miasto pozyskało 2,5 miliona.