Porzucone w lesie opony mogą jeszcze komuś posłużyć. Opolskie nadleśnictwo z chęcią przekaże je amatorom sportów siłowych
Coraz częściej w lasach można spotkać nie tylko wyrzucone śmieci, ale także opony. Nadleśnictwo w Opolu postanowiło temu zaradzić, a jednocześnie wykorzystać i przekazać porzucone opony zainteresowanym osobom. Poszukiwani są głównie amatorzy sportów typu crossfit. Pierwsi chętni już się znaleźli.
- Już wcześniej pytaliśmy osoby, które uprawiają tego typu sporty, czy takie opony są im potrzebne i okazało się, że jak najbardziej - mówi Jacek Boczar, leśniczy z Leśnictwa Walidrogi.
- Z racji tego, że od roku jesteśmy bardziej aktywni w mediach społecznościowych, to postanowiliśmy za pośrednictwem sieci poinformować mieszkańców o tym, że prosto z lasu można zabrać oponę. To byłby recykling już na 100 procent. Według rolnika ta opona była już użyta, dlatego też ją wyrzucono. Jednak może ona jeszcze posłużyć kilka lat do ćwiczeń jakieś siłaczce lub siłaczowi.
Jak dodał leśniczy, powoli robi się już lista rezerwowa na kolejne opony. Jednak pamiętajmy, że one nie tylko zaśmiecają las, ale też stwarzają zagrożenie pożarowe. Taka opona może bardzo szybko się zapalić.
- Z racji tego, że od roku jesteśmy bardziej aktywni w mediach społecznościowych, to postanowiliśmy za pośrednictwem sieci poinformować mieszkańców o tym, że prosto z lasu można zabrać oponę. To byłby recykling już na 100 procent. Według rolnika ta opona była już użyta, dlatego też ją wyrzucono. Jednak może ona jeszcze posłużyć kilka lat do ćwiczeń jakieś siłaczce lub siłaczowi.
Jak dodał leśniczy, powoli robi się już lista rezerwowa na kolejne opony. Jednak pamiętajmy, że one nie tylko zaśmiecają las, ale też stwarzają zagrożenie pożarowe. Taka opona może bardzo szybko się zapalić.