W Namysłowie patrzą urzędnikom na ręce
W powiatowym pośredniaku w ubiegły piątek (15.05) zamontowano we wszystkich pokojach, gdzie przyjmowani są petenci, oszklone drzwi. Teraz każdy bezrobotny, każdy petent może przyjrzeć się, jak pracują urzędnicy. Być może dyrekcja wraz ze starostwem podjęła taką decyzję po ostatniej aferze korupcyjnej. Tego jednak nie udało nam się dziś ustalić.
Dyrekcja Powiatowego Urzędu Pracy w Namysłowie przyznaje, że taka inwestycja została wymuszona m.in. tym, że na głównym korytarzu placówki nie ma ani jednego okna. Gdy mamy awarię prądu panują u nas ciemności – mówi Zbigniew Juzak. Dodatkowo chcieliśmy pomóc wszystkim petentom:
A jak czują się pracownicy namysłowskiego pośredniaka?
Petenci odwiedzający Urząd Pracy zauważyli zmiany. Przyznają, że pracownicy będą się musieli przyzwyczaić:
Czy na podobną inwestycję zgodziłby się inny urząd? Np. Urząd Miejski w Namysłowie? Gospodarz Krzysztof Kuchczyński mówi, że takie drzwi są niepotrzebne:
Oby te drzwi w namysłowskim pośredniaku wytrzymały jak najdłużej. Bo przecież krewki petent, czy wzburzony bezrobotny może nimi trzasnąć.
Maciej Stępień (oprac. JM)
Dyrekcja Powiatowego Urzędu Pracy w Namysłowie przyznaje, że taka inwestycja została wymuszona m.in. tym, że na głównym korytarzu placówki nie ma ani jednego okna. Gdy mamy awarię prądu panują u nas ciemności – mówi Zbigniew Juzak. Dodatkowo chcieliśmy pomóc wszystkim petentom:
A jak czują się pracownicy namysłowskiego pośredniaka?
Petenci odwiedzający Urząd Pracy zauważyli zmiany. Przyznają, że pracownicy będą się musieli przyzwyczaić:
Czy na podobną inwestycję zgodziłby się inny urząd? Np. Urząd Miejski w Namysłowie? Gospodarz Krzysztof Kuchczyński mówi, że takie drzwi są niepotrzebne:
Oby te drzwi w namysłowskim pośredniaku wytrzymały jak najdłużej. Bo przecież krewki petent, czy wzburzony bezrobotny może nimi trzasnąć.
Maciej Stępień (oprac. JM)