Dziś zapadnie wyrok w sprawie groźby wysadzenia ZUS-u
66-letni Jan Z. usłyszy dziś wyrok za to, że, jak go zrozumiały pracownice ZUS-u, chciał wysadzić w powietrze budynek tego urzędu. To nie prawda – mówi oskarżony, tłumacząc, że był odsyłany od gabinetu do gabinetu i nie mógł się dowiedzieć nic w swojej sprawie.
Wtedy zasugerował, że panie należy rozsadzić z ciasnych pomieszczeń i przewietrzyć. Tych słów wystraszyły się dwie pracownice i powiadomiły policję. Ta przeszukała dom pana Jana, lecz nic podejrzanego nie znaleziono. Mimo to emeryt stanął przed sądem:
Oburzenia całą sprawą, a konkretnie zachowaniem pracownic ZUS-u, nie kryją znajomi pana Jana:
Panu Janowi grozić może nawet do 3 lat więzienia. A wyrok zostanie ogłoszony w kozielskim sądzie o godzinie 13:30.
Tomasz Adamek (oprac. JM)
Wtedy zasugerował, że panie należy rozsadzić z ciasnych pomieszczeń i przewietrzyć. Tych słów wystraszyły się dwie pracownice i powiadomiły policję. Ta przeszukała dom pana Jana, lecz nic podejrzanego nie znaleziono. Mimo to emeryt stanął przed sądem:
Oburzenia całą sprawą, a konkretnie zachowaniem pracownic ZUS-u, nie kryją znajomi pana Jana:
Panu Janowi grozić może nawet do 3 lat więzienia. A wyrok zostanie ogłoszony w kozielskim sądzie o godzinie 13:30.
Tomasz Adamek (oprac. JM)