Jak uzasadnia jest to podyktowane względami bezpieczeństwa. - Zwróćmy uwagę na obecne warunki atmosferyczne. W dzień pada deszcz, a rano przychodzą przymrozki i gdyby nie było piasku to trasy byłyby śliskie. Zdecydowaliśmy, że do momentu, gdy przez dwa tygodnie zarówno w dzień, jak i w nocy nie będą utrzymywały się temperatury dodatnie to nie będziemy go sprzątać jezdni. Uważamy, że lepiej jest widzieć zagrożenie niż być zaskoczonym na zmrożonym asfalcie - mówi rzecznik MZD.

- Nie zostawimy tej sprawy opadom deszczu i tak jak po każdej zimie uprzątniemy piach z tras rowerowych, podobnie jak z poboczy ulic - zapewnił Adam Leszczyński.